Dzień Dziecka dniem by sprawić sobie radość. By odkrywać to dziecko w sobie, by każdego dnia zachwycać się z dziecięcą naiwnością.
Cóż! W tym celu wybrałam się na wyspę tzw. wolności. Grecką wyspę IOS, która w latach 70tych słynęła z ówczesnego wypasania i wolności, postrzeganej oczyma szeroko rozpowszechnionego wtedy ruchu Dzieci Kwiatów.
Jakie niebiańskie może być życie, gdy uświadomimy sobie własną wyjątkowość i niezależność myśli! Nie, wcale nie musiałam tu przylatywać, by się o tym przekonać, ale zaiście nabrałam tu dystansu do codziennego zgiełku działań.
Bielące się zabudowania na wzgórku po środku wyspy, tworzą istny labirynt knajpek, sklepików i prywatnych domostw. Jakby czas tu się zatrzymał i tylko mijający Cię turyści, którzy poschodzili ze swych jachtów, przypominają o obecnym czasie…
Nie mniej jednak pływając tu w rozkoszy krystalicznie czystego morza… i wychodząc na mieniący się srebrzyście piasek, natchniewa mnie właśnie to wrażenie, by chwytać w moc swe możliwości. By wierzyć w swój instynkt, by tworzyć i działać tak, jakby nikt nie miał Cię oceniać – tylko Ty sama. Bo to właśnie Ty żyjesz tym co tworzysz. To Ty ponosisz swoich czynów konsekwencje i odpowiadasz tylko przed sobą za poniesione sukcesy i porażki. Nie buduj wokół siebie muru, ale zawieszaj pomosty ku otwartym możliwościom, takim, które sprzyjają nam samym. Gdy wtedy poczujemy bliskość i zaufanie do siebie, przekażemy więcej innym, nie ponosząc z tego tytułu żadnych strat. Bo dawanie z wnętrza siebie, swych naturalnych bogactw, nie będzie trudne ani wymuszone. Będzie naturalne dla obydwu stron.
Przed wylotem szukając treści w formie drukowanej ( uwielbiam czytać tradycyjne formy książek na łonie natury), wpadła mi w ręce książka, którą kiedyś podarował mi przyjaciel. To malutki egzemplarz pełen mocy, napisany przez Oprah Winfrey „ What I know for sure”. Otóż niesamowicie się złożyło iż właśnie ją zabrałam, ponieważ czytając myśli, ba nawet wewnętrzne stwierdzenia Oprah, przekładam to na własny użytek, a jej osobowość, pełną entuzjazmu, wiary w przeznaczenie i spełnienia, natchniewa mnie jeszcze bardziej, by zawsze pozostawać sobą. No matter what!
Ona jako naprawdę biedna z pochodzenia Afroamerykanka, o czarnej karnacji, jest tego niezbitym dowodem. Słuchając ostatniego z nią wywiadu przeprowadzonego przez Davida Rubesteina, pt. Oprah Winfrey- Billionaire Queen of Business , uświadomiłam sobie, że ludzie ogromnych sukcesów, wcale nie muszą na co dzień mówić o przysłowiowym biznesie. Oprah będąc przykładem niedoścignionej charyzmy, odwagi i jednocześnie pokory wobec świata, pozostaje wciąż naturalna. Jak sama mówi, w ciągu swojej kariery przeprowadziła wywiady z ponad 35ma tysiącami ludzi. 35 tyś. Zwywiadowanych osób! Czy można to sobie wyobrazić? Przeprowadzała wywiady ze skrajnymi osobowościami z całego świata. Byli wśród nich tacy, którzy dopuszczali się różnych bestialskich czynów po wszystkich najbogatszych i najbardziej wpływowych ludzi świata, najznamienitszych celebrytów i osobistości z najrozmaitszych branż. A mimo to pozostaje sobą. Pozostaje tą kobietą z sercem dziewczynki wywodzącej się z biednego domu bez bieżącej wody. Pamiętając skąd pochodzi, tak właśnie oddziaływuje na ludzi, że ich do siebie przyciąga i inspiruje niezwykłym talentem normalności. Jest przy tym tak sławna i znana, że jako jedna z niewielu może posługiwać się tylko imieniem Oprah ( nie używając nazwiska) i wszyscy będą wiedzieli, o kogo chodzi. A takich ludzi rozpoznawalnych tylko po imieniu, obok Jezusa czy Elvisa ;), jest czy było raczej niewielu;). Ta wyjątkowość więc wcale nie musi być podkreślana w nadmierny sposób… jednak gdy spojrzymy na jej działalność fokusującą się na rozwoju dzieci z Afryki, dla których zbudowała szkołę ( jeszcze z pomocą Nelsona Mandeli), w efekcie czego ma na „swoim utrzymaniu” kilkadziesiąt dziewczynek, z których część dziś studiuje w UK I US. Nazywa je „ swoimi dziećmi” i sprawia, że one czują, że ktoś się o nie troszczy. To niezwykłe, gdy jest się w stanie dać tyle dla kogoś. Ona otwierając drogę tym dzieciom, daje też szansę ich rodzinom, możliwość rozwoju miejsc, z których się wywodzą. Czy dla wszystkich mogłaby zaistnieć taka szansa?
Tego rodzaju postrzeganie dodaje mi pewności siebie i otwiera umysł na samą siebie. Ale też na tych, których kochasz i którzy poświęcają Ci odrobiny swego życia i patrzą na Ciebie, wiedząc że tu jesteś. Zauważając Twoje jestestwo i to że jesteś dla kogoś ważna.
Gdy o wczesnym poranku wędruję krętymi, wyłożonymi białym piaskowcem uliczkami IOS, kompletnie nie wiedząc dokąd prowadzą, przechodząc przez mikro podwóreczka, na których gankach siedzą stare osoby, bo wszystkie młode jeszcze śpią po całonocnej imprezie, czuję się jakbym podążała labiryntem, doznaję olśnienia własnego ja.
…
Tu czas na metafory i senne doznania. Jest ich dużo. Nawet bardzo dużo. Ale tym razem przytoczę myśl…
Szukajmy i odnajdujmy siebie. Patrzmy na otaczające wydarzenia z dziecięcą wiarą i bezwarunkową wolą zmian. Nie dając się zaszufladkować, nie utkniemy w beznadziei, a zawsze będziemy odkrywać nowe drogi.
Jestem na strzechą krytym tarasie, z widokiem na przestrzeń wciśniętą między dwie skały. Wystarczy mi jednak ten przesmyk, by czuć wolność. Ten rajski uścisk natchnienia.
…
Wkładam kapelusz i podążam w górę po kamiennej dróżce… Jest cieplutko, ale jeszcze nie tak upalnie jak w sierpniu. Zza zarośli czuję podglądające mnie oczy. Czy to IOSKA dziewczyna, czy może zbłąkany wędrowiec? Podążam dalej, w poszukiwaniu gorącego źródła. Aż wreszcie jest. Całe aż kipi z swej pomarańczowej od siarki barwie, w otoczeniu rozgrzanych skałek. A w nim pluskające się zgrabnie, piękne powabne młode kobiety. Dołączam do nich. Tworzymy wspaniały krąg, uśmiechamy się do siebie. Nasze długie włosy okalają w wodzie nasze ciała. Stajemy się istotą rozkoszy. Bulgocząc źródło nabiera swej mocy. Czy to przypadek czy nie, okazuje się, że jesteśmy wybranymi dziewczynami zawładającymi żywiołami.
Ja jestem wodą. Mogę być wszędzie. I mogę być nigdzie. To jaka czysta czy brudna będę zależy od czynników zewnętrznych, lecz sama swoją mocą mogę zdziałać wiele. Mogę zdziałać wszystko, czego zapragnę. Szukając ujścia w najmniejszej nawet szczelinie, mogę dotrzeć tam, gdzie zechcę… Moje ciało łechta ździebełko akacjowego listka. To przebudzenie w zatoce. Ale czy ja chcę się budzić? 🙂
Zasyłam cykladami pachnące pozdrowienia 🙂
Przekazałaś mi niesamowitą dawkę energii, słońca i pozytywnych myśli. Akurat na super początek dnia!
PolubieniePolubienie
Od razu poczułam ulgę i pomyślałam o tym, że świat może być piękny, jeśli my tak na niego spojrzymy. Twoje spojrzenie maluje takie obrazy, że chciałoby się je uwiecznić w akrylu. Niesamowita jesteś w swoim czystym wydaniu. Dla mnie Oprah jest zagadką i trochę za bardzo wg mnie chce pokazać jaka jest fajna. Ale nie do końca jestem pewna czy taka jest. W rzeczywistości promuje tylko swoje czarne siostry i braci 😉
PolubieniePolubienie
Kolejne miejsce w którym jesteś dodaje Ci mocy i inspiruje. Ty inspirujesz poprzez pokazywanie tego jak widzisz otaczające Cię rzeczywiste doznania i przeżycia. Jak wróżka, która gdy czegoś dotknie, przemienia się w samo piękno. To jak porównałaś się do wody, genialne!
PolubieniePolubienie
Jeśli Greckie Cyklady tak oddziaływują na ludzi, to ja też muszę tam jechać. Magia Twojej osobowości, którą epatujesz w tym miejscu jest taka przyciągająca. A zdjęcia mnie zauroczyły.
Wspaniała lektura na rozpoczęcie weekendu 🙂
PolubieniePolubienie
Jesteś grecką nimfą, uosobieniem wszystkich otaczających Cię żywiołów. A żywioł wody, z którym się zestawiłaś, naturalnie oddaje najsilniejszy z nich. Przepiękne opisy ludzkich możliwości. Świetny przykład Oprah, niosący pozytywne skojarzenia z ludźmi biznesu szerokich lotów.
PolubieniePolubienie
Wspaniale jest przeczytać takie myśli i uświadomić sobie, że każdy z nas może więcej, niż mu się wydaje. Dzięki za przeniesienie na grecką wyspę, do magii kolorów, zapachów i naturalnej chęci życia. To prawdziwa przygoda zmysłów i myślenie o mocy człowieka, jaką można przekazać dla innych. Dzień Dziecka już się skończył, ale z takim przykładem podejścia do życia, może trwać przez cały rok! Poczułam się wyjątkowa na skutek myśli, które mnie wypełniły po przeczytaniu Twoich słów.
PolubieniePolubienie
Jaśniejesz w tej greckiej odsłonie. Jakbyś wyszła z morza i nadała sens istnienia 🙂
Cudowne odkrywanie siebie i tego co jest ważne. Prawdziwy raj dla zmysłów.
PolubieniePolubienie
Choć każdy z nas był kiedyś dzieckiem, nie każdy z nas miło to wspomina. Taki przykład osoby, która z niczego doszła do czegoś wielkiego, jest poruszający i dający rzeczywiście wiarę w przyszłość. Że sami możemy układać sobie drogę. A wykorzystanie dziecinnej naiwności i szczerego podejścia do wielu działań, może przynieść nam samym najwięcej radości z codziennych rzeczy. Piękny obraz jak można patrzeć na rzeczywistość i widząc to co piękne, przekładać na realne postępowanie.
PolubieniePolubienie
Piękna Ty, Twoje myśli i miejsce, jakby stworzone dla Ciebie. Jest taka moc w tym przekazie, jakbyś władała tą wyspą i z niej ulepszała siebie i innych. Naturalnie i z klasą greckiej bogini!
PolubieniePolubienie
Współczesna kobieta magiczna! Masz niesamowity dar. Mogłabyś opublikować zbiór genialnych opowiadań. Jak zaskakujące jest Twoje spojrzenie i polot, jest dowodem na to, że czyta się to co opisujesz – bezwiednie. Z lekkością przedstawione myśli dają ponieść się w wykreowany przez Ciebie świat. Pozdrawiam serdecznie
PolubieniePolubienie
Nie mogłabym lepiej wyobrazić sobie greckiej aury, jak dzięki Twojemu opisowi. Świetne wprowadzenie w sen marzenie. Wspaniała podróż i rozważania.
PolubieniePolubienie
Pięknie natchniony obraz. Niesamowita wyobraźnia i polot, zabierający czytelnika w cudowną podróż między światem realnym a nawet surrealistycznym.
PolubieniePolubienie
Jestem uwiedziona. Jak pięknie można mówić o wierze w siebie. To wydaje się łatwe, choć tak na prawdę takie oczywiste rzeczy są przecież najtrudniejsze. W walce o siebie pamietajmy tez o tych, którzy w nas wierzą. To jest tez wartość , która nas wznieca ☺ dlatego dbajmy so swoje przyjaźnie.
PolubieniePolubienie
Dziekuje wszystkim za inspirujące komentarze. Uwielbiam dzielić sie moimi wrażeniami ze świata 🙃
PolubieniePolubienie