Cascais będące obecnie najbogatszym miastem w Portugalii, zachowuje swój urok i śliczność portugalskiego klimatu. Choć wiele tu turystów, świetnie można czuć się w atmosferze urokliwego miasteczka, położonego nad Oceanem, obsypanym jakby powulkanicznymi kamulcami. Ciekawe formacje skalne sprzyjają wędrówkom lub wyprawom rowerowym, po których można dotrzeć do Boca de Inferno bardziej odległych plaż np.Guincho. A słodkie wąskie uliczki, wyłożone wyślizganymi kostkami, pomalowanymi w fale ( jak w większości portugalskich miasteczek ) i domkami wyłożonymi kolorowymi azulejos. To tutaj zdobyłam najbarwniejsze jak dotąd filiżanki
Stary Port i nieopodal latarnia morska Santa Maria, wieńcząca nadmorskie deptaki, to charakterystyczne miejsca dla Cascais. Trzeba koniecznie zdjąć buciki i wejść do wody pod mostem, skąd wypłynąć można między kamieniami oblepionymi krabami, na otwarty ocean.
Nieopodal, zupełnie inny styl portu, gdzie podpływają największe jachty i spotykają się celebryci. Nie wszystkich jednak przyciąga taki blichtr, więc są też cudowne wille i pałace, min Palacio de Cidadela de Cascais, gdzie zamieszkują głowy państwowe, gdy odwiedzają Portugalię.
Tu poczujesz się jak w kurortowym pępku świata, ba może nawet bardziej wyjątkowo, bo to stad wyruszał Vasco Da Gama z nieopodalnego portu Belem , by odkryć Indie. Latarnia Santa Maria, nazwana na cześć statku Krzysztofa Kolumba, jest nieodzownym kolejnym dowodem, że wybrzeże to pisało niezwykłą historię. Ocean jest tu tak rozległy, a widoki ze skał dodają mu nieogarniętego bezkresu. Czujesz swoją maleńkość, a jednocześnie jak wspomniałam, wyjątkowość.
Gdy natomiast doznaje się porannego biegania, z racji tego że w Cascais nie ma jednolitej linii nadbrzeżnej, a jedynie poprzecinane kamieniami plażyczki, uwielbiałam biegać do cudnie egzotycznego parku, pełnego palm, kaktusów i ogromnych aloesów, w którym mieszkają kolorowe pawie i żółwie : Parque Marechal Carmona – to fantastyczny skrawek na początek dnia.
Poza tym w Cascais można pocieszyć się łatwym życiem, kolorową jego lekkością, przepysznym jedzeniem – najlepsze owoce morza na świecie : w Marisco na Praca przy Mercado de Cascais, muzyką na żywo rozgrywającą często tango lub uliczny jazz — fado pozostaje dla Lizbony.
I dobrze. Choć to bardzo przepełnione miejsce latem, będę chciała tu wrócić, ponieważ ilość zakątków jakie oferuje jest niezliczona. Spacerując od plażyczki do plażyczki mija się fortunadowe wille, pobudowane tuż nad brzegiem oceanu. Są one w większości prywatne, a stanowią niezwykłą architekturę i wartość tego miejsca.
Snując się natomiast rozgrzanymi uliczkami jesteś jak w środku akcji, ogromna ilość pragnących „dotknąć” sławy przyjezdnych, sprawia, że możesz poczuć się jak na wybiegu.
Całość jednak zupełnie fantastycznie przyjemna, w porównaniu z głośną Lizboną, gdzie rządzą mafie i światek narkotykowy, tutaj , mimo sławetności, poczujesz luz i wytchnienie.
To urocze miejsce mnie oczyściło i natchniło. Poczułam daleko odległe mi tęsknoty. Tam ich nie ma. W Cascais rodzą się nowe pragnienia, nowe siły do spełniania marzeń.
By doceniać siebie i wierzyć w swoje możliwości wcale nie trzeba ocierać się o nieludzkich pogromców sukcesu, często naznaczonego brakiem prawdziwych uczuć i przyjażni.
Trzeba dojrzeć małe kroki, które doprowadzą Cię na szczyty. A wszystkie przystanki, doznane w jej trakcie, zbudują z Ciebie bogatego człowieka, przyprawiającego o szczęście siebie i innych.
Cudooooooooownie !
Tymczasem do zobaczenia z Algarve , w następnej portugalskiej odsłonie : )
ps. to moja cascaiska miłość i zauroczenie na zabój ❤ ❤ ❤
Cudowna egzotyka. Żar aż bucha z tego miejsca swym urokiem. Przyciągające !
PolubieniePolubienie
Coś w tym jest, że w Europie jest jeszcze tak wiele ogólnie nieodkrytych miejsc. Bardzo klimatyczne opisy i obrazy.
PolubieniePolubienie
Jakie barwy i kolory w tym urokliwym miejscu na Ziemi! Jaśniejąca słońcem Ty! Nic tylko pakować manele i ruszyć w świat! To dlatego ludzie się mobilizują. Dlatego wyruszają w nieznane, by odkrywać. I jest w tym coś więcej. Rozwój, samorealizacja i odkrywanie również siebie w obliczu tak różnych doznań i wydarzeń. Mega!
PolubieniePolubienie